Porto Rafti - Ateńczycy mają weekend

No dobra, przyznaję - hotelowe śniadanie było super. Gorące bagietki, francuskie rogaliki...-super.
Po śniadaniu jedziemy sprawdzić jakiś pensjonat, w którym poprzedniego dnia nikogo nie zastaliśmy. Pani podaje cenę 40E i jednogłośnie zostajemy w naszym hotelu ze śniadaniem.
Jedziemy na plażę. Ale narodu! No tak, jest niedziela i zjechały tu całe Ateny. Fajnie, bo mają tu miałki piaseczek. Żar leje się z nieba. Krupuś lezie do wody :) a ja obserwuję cały przekrój społeczeństwa. Nienaturalne blondynki i ciemne brunetki mają tendencję do trzymania się w grupkach. W Polsce na plaży ludzie leżą najczęściej parami. Tu solidarność jajników jest silniejsza ;).
Trację już złudzenia muszę z bólem stwierdzić: całe, ale to absolutnie całe społeczeństwo... PALI! To jest obrzydliwe ponieważ, przez to, że to tak powszechne nie ma żadnych restrykcji. W piasku na plaży są pety, nie da się 5 minut poleżeć bez wdychania dymu. Palą starzy i młodzież. Palą karmiące matki, a przez to i ich dzieci uczepione w tym czasie do cyca. Co druga osoba na plaży ma w ustach peta, a ci co nie mają, właśnie go szukają po kieszeniach spodni.
Jedziemy na lunch do EVERESTa. Wciągamy po kanapce. Siadamy na dworze, bo oczywiście w środku napalone. Dosiada się do nas jakiś koleś i bezczelnie odpala papierosa! Bez komentarza.
Po lunchu jedziemy na krótką wycieczkę do pobliskich wykopalisk. Nic ciekawego, ale mamy czyste sumienie, że nie przegapiliśmy czegoś wartego obejrzenia.
Popołudnie mija na włóczeniu po miasteczku. Jemy też lody (ja drugi raz, a Krupuś pierwszy, odkąd jesteśmy w Grecji - nie do uwierzenia ;)). Potem sjesta i kolacja we włoskiej restauracji. Jest tłoczno, bo wszędzie cała masa Ateńczyków. Ceny są przez to zawrotne... Złodziejstwo!
Czytamy artykuł o greckim kryzysie na jednym z polskich portali . Piszą, jak to korupcja spowodowała powstanie osobnego potężnego przepływu pieniądza omijając aparaty podatkowe. Podają przykład: 400 rodzin z jakiegoś tam regionu zdeklarowała posiadanie basenu przy domu a zdjęcia satelitarne wykazały 16000 niebieskich oczek. Zaczynamy coraz lepiej rozumieć, dlaczego wszyscy robią głupie miny jak chcemy płacić kartą. Tu obrót jest wyłącznie gotówkowy bo tylko tak można coś utajnić.

Zdjęcia (9)

Komentarze (0)